"NYAD" - warto zobaczyć

Film "Nyad" w reżyserii Elizabeth Chai Vasarhelyi, znanej z dokumentu Free Solo, to opowieść o Diane Nyad, legendarnej pływaczce, która w wieku 64 lat przepłynęła ocean z Kuby na Florydę. Film skupia się na jej pasji, walce z własnymi ograniczeniami oraz determinacji, by pokonać niezwykle trudne wyzwanie, które wielu uznawało za niemożliwe do wykonania.

Annette Bening, grająca Dianę Nyad, wnosi do swojej roli ogromne zaangażowanie. Jej kreacja, choć pełna energii i emocji, nie zawsze udaje się uchwycić pełnię złożoności bohaterki. Film z kolei, choć pełen wizualnych szczegółów i technicznych aspektów związanych z pływaniem na otwartych wodach, nie w pełni angażuje widza w głębsze warstwy emocjonalne i osobiste postaci.

Jeden z głównych zarzutów dotyczy płytkich portretów drugoplanowych bohaterów, takich jak Bonnie (Jodie Foster) i John (Rhys Ifans). Zamiast głębokich, rozwiniętych wątków, twórcy filmu skupiają się na technicznych aspektach samego wyzwania, co sprawia, że emocjonalne niuanse relacji bohaterów są zepchnięte na drugi plan. Ta jednostronność sprawia, że film nie angażuje w pełni widza w kwestie moralne czy emocjonalne związane z realizowaniem tak wielkiego celu.

Pomimo tych ograniczeń, Nyad wciąga, szczególnie dla pływaków i osób pasjonujących się wyzwaniami na otwartych wodach. Dobre odwzorowanie technicznych aspektów przeprawy – jak przygotowania, sprzęt czy nawet drobne detale związane z samej pływaniem – sprawiają, że jest to film, który z pewnością zainteresuje osoby z kręgów sportowych i outdoorowych. Co więcej, sama historia determinacji i uporu, wbrew przeciwnościom losu, daje inspirację i nadzieję, że żadne marzenie nie jest niemożliwe do zrealizowania.

Chociaż film pozostaje na poziomie porządnej biografii, nie udało mu się całkowicie rozwinąć potencjału emocjonalnego bohaterki i jej otoczenia. Mimo to, dla entuzjastów pływania na otwartych wodach, Nyad stanowi ciekawą podróż do świata ekstremalnego sportu, z dużą dozą realizmu i wierności szczegółom.

‍